Historia Haima Margolisa: „Jem, żeby nie umrzeć”.

ניצול-שואה-חיים-מרגוליס

Haim Margolis, 87-letni ocalały z Holokaustu, mieszka w małym, zaniedbanym mieszkaniu „Amidar”. Stracił żonę kilka lat temu i od tego czasu boryka się z niezliczonymi trudnościami. Skromne zasiłki nie wystarczają na życie. Ma trudności z tym by samodzielnie sprzątać. Dlatego jego mieszkanie jest zaniedbane i brudne. Cierpi samotność. W załączonym materiale wideo Haim podnosi psa i mówi: „To jest moja rodzina”.

Haim Margolis stracił rodziców w ataku Niemiec na Rumunię. Wspomina: „Ukrywałem się w kościołach, aby myśleli, że jestem chrześcijaninem”. Swoją żonę Rachel poznał właśnie w kościele, gdy miał 16 lat. Rachel przyszła wtedy szukać swojej rodziny w tym samym kościele, w którym ukrywał się Haim, ale nikogo nie znalazła. Rachel i Haim założyli więc własną rodzinę. Urodziła im się trójka dzieci. W 1996 roku Rachel i Haim wyemigrowali z Rumunii do Izraela.
Ich dzieci dorosły i opuściły dom. Rachel umarła, a Haim został sam.
Mężczyzna opiekował się chorą żoną sam z wielkim oddaniem: „60 lat szliśmy ramię w ramię” — wspomina Margolis. Ich miłość widoczna jest także w obrazach wiszących na ścianach.
Odkąd jego żona odeszła, Haim toczy codzienną egzystencjalną walkę. Haimowi Margolisowi udaje się żyć ze skromnej emerytury, która nie pokrywa nawet jego regularnych wydatków: rachunków za prąd i wodę, czynszu, lekarstw czy kosztów zakupu niewielkiej ilości jedzenia.
Haim Margolis je tylko zmielone i zmiażdżone jedzenie, ponieważ nie ma zębów. Zmaga się z bólem kolana, a ze względu na swój wiek nie może poddać się potrzebnej operacji.
Potrzebuje też okularów, ale nie ma pieniędzy, żeby je kupić. 
Haim mówi: „Nie jem, żeby żyć – jem, żeby nie umrzeć”.

ניצול-שואה-מרגוליס-הורס

Haim Margolis napotyka w codziennym życiu wiele trudności, ale głównym problemem jest samotność. „Jestem sam. Nie mam nikogo” – powtarza.
Aby poradzić sobie z samotnością Haim, jako wolontariusz pomaga innym i to w sytuacjach, w których sam potrzebuje pomocy.
Obecnie Haim otrzymuje pomoc od stowarzyszenia Chasdei Naomi, które otoczyło go opieką.
Chasdei Naomi pomaga Haimowi płacąc za prąd, przekazując paczki żywnościowe, talony na zakupy i ogrzewanie w zimie, dostał też nowy grzejnik elektryczny.
Haim docenia tę pomoc i jest najstarszym wolontariuszem Chasdei Naomi!
Organizacja Chasdei Naomi wspiera i pomaga tysiącom ocalałych z Holokaustu. Prosimy o przekazywanie darowizn i innej pomocy w kontynuowaniu działalności na rzecz ocalałych z Holokaustu.

Share this story
More stories